Światłolecznictwo, czyli tak zwana terapia podczerwienią to coraz popularniejsza metoda na którą decydują się Polacy. W związku z tym powstaje coraz więcej pytań niezdecydowanych osób. Czy jest to terapia bezpieczna i czy warto skorzystać z takiej możliwości?
Medycyna to ciągły rozwój. Obecnie przywiązuje się coraz większą uwagę metodom leczenia, które polegają na regeneracji organizmu i działają na niego łagodnie. Takie właśnie jest leczenie z użyciem podczerwieni. Oczywiście nie jest to cudowna forma terapii, która usunie z naszego życia wszelkie zmartwienia i problemy, ale przyznać trzeba, że potrafi dawać zadziwiająco dobre efekty. Najlepsze wtedy, gdy traktowana jest jako uzupełnienie leczenia farmakologicznego, fizykoterapeutycznego lub rehabilitacji. Jej skuteczność polega na tym, że nasze własne mechanizmy regulujące organizm zostają wzmocnione. To metoda prosta, bo polegająca po prostu na nagrzewaniu ciała i potrafiąca przynieść wiele korzyści. Osoby sceptycznie podchodzące do tego typu rewelacji, powinny dać się przekonać, bo nie jest to kolejna znachorska metoda leczenia, a rzeczywiście działająca w sposób korzystny na nasz organizm terapia.
Terapia podczerwienią – jak to działa?
Zabieg z wykorzystaniem podczerwieni na nagrzewaniu pacjenta za pomocą lamp, które skonstruowane są w taki sposób, że dzięki użytym filtrom zmienia się widmo promieniowania lamp, a to wpływa na możliwość wchodzenia w głąb skóry oraz tkanki podskórnej. Zabieg ten doprowadza do tego, że naczynia krwionośne rozszerzają się, krew przyśpiesza swój bieg, a więc zostaje poprawiony metabolizm, wzmaga się przemiana materii, a także wymiana substancji odżywczych i szybkość usuwania toksyn z organizmu. Istnieją dwa rodzaje użytych filtrów do lamp:
filtr niebieski- cechuje się działaniem przeciwbólowym i tonizującym, jest dobry na nerwobóle, bóle mięśni, odmrożenia oraz stany po urazach
filtr czerwony- używa się go w zabiegach polegających na naświetlaniu stanów zapalnych tkanek miękkich; na rany z których gojeniem się występują problemy; półpasiec; czyraczność oraz w sytuacjach, gdy przedawkujemy promienie UV
Terapia podczerwienią – cena oraz przeciwwskazania
Jeśli chcemy skorzystać z usług profesjonalistów, musimy liczyć się z tym, że będzie to kosztowniejszy wydatek, bo za jedną sesję możemy zapłacić nawet 300 złotych, w zależności od oferty. Istnieje także możliwość zakupu lamp i przeprowadzenie zabiegu samemu- dobrze jest jednak skonsultować się najpierw z lekarzem. Koszt lampy waha się między 100 a 250 złotych. Od nas zależy, gdzie i na jakich warunkach chcemy przeprowadzić leczniczą terapię.
Nie każdy może korzystać z tego typu terapii, dlatego bardzo ważne jest, by przed rozpoczęciem, skonsultować się z lekarzem, który oceni ryzyko i spojrzy na całą sprawę okiem profesjonalisty. Jest szereg chorób oraz stanów organizmu, które wykluczają terapię podczerwienią.
Wstrzymać powinny się oczywiście kobiety w ciąży, bo naświetlanie może negatywnie wpływać na rozwój płodu. Terapia jest także nieodpowiednia dla osób, które są chore na nowotwór lub wyleczyły go, ale nie dłużej niż pięć lat wstecz- jest to wciąż moment delikatny i podejmowanie tego typu ryzyka jest zabiegiem bezcelowym i niosącym ryzyko niepotrzebnie. Niewydolność krążenia, choroba nadciśnieniowa, stany zapalne skóry, zagrożenie wystąpienia zakrzepicy ogólnoustrojowej, stany zapalne skóry oraz tkanek miękkich, zagrożenie wynikające z możliwego wystąpienia krwawienia, czy też organizm, którego układ naczyniowy jest uszkodzony w znacznym stopniu- to wszystko to lista przeciwwskazań do podjęcia terapii, dlatego naprawdę uważajmy i nie działajmy na własną rękę- chyba że mamy wykształcenie medyczne.